Kategorie: blissbezpośrednik

Noc…

Chciałbym w nocy czuć na plecach dotyk tak, jak czuję własne włosy…  rozplecione…
Koić pocałunkiem zdyszany oddech… I choćby w słodkiej ciszy… liczyć gwiazdy przed zaśnięciem….
By dłoń błądziła po mnie…chcę być  rano poznawana przed wstaniem słońca i ciepłym łagodnym uśmiechem witać każdy świt.. miękkim oddechem witać słońce i gasić księżyc…
Zakładać spódnicę w grochy… i iść w dzień wiedząc… że po powrocie poczuję ciepły oddech na karku.. i czuć go przy sobie przez cały dzień..
Wiedzieć, że po powrocie zaśpiewamy kołysankę wszechpotężnym duetem oddechów -jeszcze nie czas na sen… jeszcze nie, oczarowani lekkością przenikania…wciąż w podróży sekretnych miejsc o smaku oczekiwania… znowu policzyć w zachwycie gwiazdy.. obrazić noc -bezsennością…

Podziel się:

T.

Charakterystyka autora dość banalna. Kobieta, która wylewa się sama z siebie i brnie w potoku myśli i uczuć do przodu... czasem odnajduje siebie w dźwiękach, w słowach. Rozczarowana codziennością, od której nie ma ucieczki... Jestem tu, ponieważ wrażliwość jest pulsującą rozkoszą...a osoby w tym projekcie są silnie pulsująca tętnicą i za to im dziękuję.

Machnij komentarzem.