Kategorie: tekstyTagi: , , bezpośrednik

Pieprzenie (pospolite).

nie będzie hałasu,
nie będzie śpiewu,
gwaru i muzyki,
nie będziemy patrzeć,
nie będziemy widzieć,
słuchać i słyszeć,
nie będziemy
walczyć, dotykać
i gnić,
nie będziemy się
cieszyć i nie będziemy
płakać,
gdyż nie będzie
powodu do tego,
nie będzie nic,
nie będzie nas!

będą tylko słowa,
które będziemy
czytać, mówić, bełkotać
i pospolicie pieprzyć!

Podziel się:

Piotr Siwiński

Nieprzyzwoicie uprzejmy aluzjonista, kąśliwy romantyk w rogowych okularach, który rzucił palenie, chory na twórstwo wszelakie - nie szczędzi sobie niczego. Nie zaczepiać, nie pytać, nie deptać dywanów i trawników.

komentarz do “Pieprzenie (pospolite).”:

  1. T. pisze:

    ..a sól…podasz mi sól?
    Takie proste słowa, prosta prośba… Wywołać może kolejna lawinę złych emocji i nerwów szarpanych całkowicie spokojnym zdaniem…
    -Ty tak o pieprzeniu…a podasz mi sól?
    Mam czasami ochotę zabić za spokój, jaki mój rozmówca przejawia wobec jadowitej treści, jaka chcę mu przekazać…
    Ludzie nie znają się na słowach…

Machnij komentarzem.