Umarli powstali, aby się napić wody ognistej.
Pełzną po cichu do gmachu sejmu,
telewizji i innych wyroczni sterujacych.
Im to nie zaszkodzi.
Oni nie żyja.
Wstali by tylko sie napić.
Pragnienie, jak zapowiadano,
pragnienie wody…
Tak sie miotają po supermarketach,
kreskówkach i świątyniach.
Wstali gdyż nie robi to nikomu żadnej różnicy.
Intelektualiści, poeci, pisarze i robotnicy popołudniowej zmiany,
symbole seksu i kołtuństwa,
bałwochwalcy i mistrzowie…
nie robią juz żadnej różnicy…
Oni bojkotują.
Oni maszerują.
Oni pragną.
Oni piją.