Ostatnio jadąc autobusem zauważyłem interesującą informację. Plakat. Na przystanku autobusowym. Napisali na nim, że Domestos zabija wirusa grypy…
Ciekawe jak się to dawkuje? Codziennie po szklaneczce rano i wieczorem? Po każdym posiłku? Może po łyżeczce trzy razy dziennie? Nacierać klatkę piersiową przed snem?
Zastanawiam się ilu ludzi masowo rzuciło się w sklepach na Domestosa.
Gdzieś znalazłem informację iż "Rzecznik firmy odrzuca sugestie wpływu reklamy na to zjawisko, powołując się na przypadek Stefana K. z okolic Tłuszcza, który jedyny przeżył spożycie, a zapytany powiedział: "Jaka grypa? Cytrynowego coś chciałem".
Nic dodać….nic ująć….