Wpisy autorstwa: emerceen

...

Prometeusz

Prometeusz

Prolog. Tak właśnie określił bym ten film.

Czekałem na Prometeusza już od dłuższego czasu. Pokładałem w nim spore nadzieje i jak większość zapewne bałem się, żeby nie były to przysłowiowe odgrzewane kluchy. Chciałem być pozytywnie zaskoczony, liczyłem na to, że Ridley Scott wie co robi i pokaże jeszcze, że Obcy w jego wykonaniu dorówna chociaż jego ksenomorfom z 1979 roku.
Czytaj więcej »

Adre’n’alin – Mold

Adre’n’alin – Mold

Piękno, harmonia, poszukiwanie nowego, lepszego brzmienia.

Wsłuchuję się w ten projekt od przeszło dwóch lat, kiedy to w moje ręce trafiła pierwsza płyta tego solowego projektu – Cargo.
Bogactwo dźwięków i łączenie żywych instrumentów z nienachalną, często melancholijną elektroniką to pierwsze skojarzenia nasuwające mi się na myśl.
Za wszystkim stoi jeden człowiek. Igor Szulc.

Czytaj więcej »

Sinusoidal – Out Of The Wall

W tęsknocie za trip-hopem…

Po wielokrotnym obejrzeniu klipu do „The One” z debiutanckiej epki Sinusoidal pobiegłem wręcz do pobliskiego sklepu muzycznego i przeczesałem półki, aż dorwałem ją w swoje ręce. Mój zapał potęgował fakt, iż jest to produkcja polska, nasza, musiałem to mieć. Później tylko utwierdziłem się w przekonaniu, że warto było trochę poszperać.
Pisałem o tym już wcześniej.

Przyszedł czas na longplay.

Czytaj więcej »

sinusoidal ep

Dziś w moje ręce trafiła całkiem smaczna epka Sinusoidal.
Duet z Wrocławia, czyli Michał Siwak i Adrianna Styrcz. Na płycie znalazło się 5 na prawdę miłych dla ucha i nastrojowych kawałków.
Łącznie ok. 17 minut odprężających dźwięków.
Warto się im przyjrzeć bliżej, zwłaszcza że 19 października wychodzi longplay „Out Of The Wall”.
Po tym, co tu usłyszałem z pewnością zajrzę do sklepu muzycznego po więcej.

Takie moje małe odkrycie. Dzięki Kudi za linka ;).

Dobre i polskie. Polecam :)

Urlop

Ostatnio byłem w domu.

Po raz pierwszy od wielu miesięcy tydzień czasu spędziłem w Kołobrzegu.

To trochę jak podróż w czasie…tyle znajomych miejsc, twarzy, wspomnień. Wszystko to mimowolnie wywołało sentymentalnego tripa. No, może nie do końca mimowolnie…
Czytaj więcej »