Kategorie: muzyka, wydarzeniaTagi: , , , , bezpośrednik

Dyzmatronik – nawet nie spodziewacie się co niedługo nawiedzi rynek muzyczny…

Dyzmatronik – nawet nie spodziewacie się co niedługo nawiedzi rynek muzyczny…

… a mianowicie kto, Maciora i Sosen, współpracujący ze sobą już ponad dwa lata duet parający się dosłownie gimnastyką muzyczną.

W 2005 roku Maciora wydał płytę, można powiedzieć hip-hopową, po której zapoznaniu się, sam stwierdzam, że nie byłem i nie jestem gotowy na taki materiał, gdyż szufladka hip-hopu to za mało, za to alternatywą można już to nazwać. Alter-hip-hop, o! A z resztą sami posłuchajcie. Wpada w ucho…

Sosen to inna bajka, ponoć parał się muzyką na potrzeby sztuk teatralnych.

Razem stworzyli duet, który nie tylko wypełnia dobrym nastrojem nasze głowice, zmusza odnóża do podrygiwania, ale też zaskakuje innowacyjnością i niespotykanym eksperymentem. Jak sami mówią:

To miejski folklor i wiejskie electro w jednym.

 

Panowie niedługo wydadzą swój album, którego recenzję z chęcią opublikujemy na naszych łamach. Jest to zjawisko smaczne i zaskakujące. O czym możecie się przekonać, słuchając już video-promo-mixa.

 

Dużo tych połączeń, może ktoś wymyśli i zamknie w jednym słowie gatunek, który Dyzmatronik będzie godnie reprezentował jako protoplasta.

Podziel się:

Piotr Siwiński

Nieprzyzwoicie uprzejmy aluzjonista, kąśliwy romantyk w rogowych okularach, który rzucił palenie, chory na twórstwo wszelakie - nie szczędzi sobie niczego. Nie zaczepiać, nie pytać, nie deptać dywanów i trawników.

Machnij komentarzem.