2006 rok był dobry dla polskiej sceny muzycznej, po czym wnoszę? A po tym, że m.in. pojawił się na rynku muzyki niezależnej zespół spod znaku różowego pudla – Yummy Cake. Glamour-electro z charyzmatycznym, elektryzującym i porywającym wokalem zespołu przy akompaniamencie surowych syntezatorów, żywej perkusji, gitary elektrycznej i basu.
Ponoć występy to niezapomniane show, wierzę im na słowo, wystarczy spojrzeć na teledysk promujący singiel Starlights. Teledysk, który odniósł niebagatelny sukces, gdyż wielcy specjaliści i kreatorzy szołbizu postawili go, w swoich zestawieniach, na wysokości Pati Yang i Brodki – i mieli rację!
Za sterami perkusji, zasiadł Szymon Weiss, którego projekt Elektrische.TV opisywaliśmy całkiem niedawno.
Jest kop, jest ultra przyjemna moc ze szczyptą sypaną garściami Glamour. O Yummy Cake będziemy pisać więcej, więc szykujcie się na obszerny materiał już w grudniu. A teraz do tańca!
Cudenko!