Rok 1997, pierwszy listopadowy poniedziałek, wybiegam z mieszkania ściskając klucz do skrzynki na listy. Pełny nadziei celuję w skrytkę nr 11, przez dziurki widać biały pakunek. Jest. Powrót do mieszkania jeszcze szybszy, nerwowe rozdzieranie koperty… I nagle uczucie euforii wymieszane ze zdziwieniem. 18-sty numer CD-Action dostarczany w prenumeracie miał dołączoną dodatkową płytę zespołu Aural Planet – Lightflow. Folia z niebieskiego pudełka zniknęła tak szybko, że można by pomyśleć, że jej tam wcale nie było. Płyta znalazła się w odtwarzaczu, play, a wtedy…