Z góry mówię, że nigdy nie słuchałem My Bloody Valentine i nie byłem fanem Joy Division – dlatego porównań nie będzie. Dodam jeszcze, że umowy z Trójmiastem także nie mam żadnej, a to, że kolejny zespół muzyczny stamtąd, to także nie moja wina. A, że lubuje się w klimatach dość nietypowych, a w szczególności pochodzące z Polski, to dzisiaj przedstawiam Wam trio o pasjonującej nazwie Judy’s Funreal, oczywiście z Trójmiasta.