Ale te chłopy są głupie…
Ja
„Seksmisja naszych czasów” bla bla bla … uwielbiam te zacne hasła towarzyszące plakatom nowych filmów, które zamiast zachęcać odstraszają. Fajnie, że padają nazwiska recenzentów, ale idąc zasadą opinii i przyrównania jej do dziury w dupie, wolę się nie nastawiać, a móc w tym wszystkim wysunąć swoją opinię, nie dziurę.
Dlaczego zwróciłem uwagę akurat na napisy na plakatach, nie bez powodu, gdyż jest to pierwszy film Marka Koterskiego, do którego zachęcają słowa recenzentów, które żeby dostrzec trzeba na prawdę dobrze się przyjrzeć, po fakcie stwierdzającym, że z tymi piersiami jest coś nie tak. „Aha” – rzeknę ja i czytam opinie, które jak dotąd, jeżeli pojawiły się na jakimś plakacie, lub zwiastunie, zapowiadały po cichu kataklizm, lub zmuszały widza do tego by doszukiwać się w treści wielkiego „REWELACJA”, a jeżeli nie udało się tego dostrzec to sumienie karze się zamknąć szepcąc „może za głupi jesteś na tego typu kino”.
Ale zapewne takie są czasy, by na plakacie doklejać opinie znanych ludzi i chwalić się tym wszem i wobec, ciekaw jestem, czy będzie kiedyś taki plakat, na którym zobaczymy słowa „Gniot i dziadostwo”, albo „Do dupy, lepiej bawiłbym się patrząc 90 minut na plakat”. W końcu byłaby to kolejna „dziura w dupie” kogoś, a sami byśmy poszli przekonać się, czy to prawda, lub doszukiwać się tego kiczu w filmie. A jak byśmy nie znaleźli i bym nam się spodobał, to jakie uczucia byśmy mieli wtedy i co krzyczało by nam nasze sumienie?
Tyle słowem wstępu. Teraz recenzja…
Czytaj więcej »