Niecodziennik Niekulturalny
  • Kontakt
  • Subskrybuj kanał RSS
  • Start
  • Magazyn
  • Info
  • WSZYSTKO
  • Myśl
  • Kultur(w)a
  • Dzieje się
  • Backstage

“Nastrojenie – piąte chlup”

Dodano: 10.07.2009  w: teksty Brak komentarzy » Autor: Piotr Siwiński

Krzesło czarne i twarde, oczy w sufit wpatrzone, w uszach śpiew syren zza okna – ktoś znowu umiera.
Bulgotanie usnęło, zmęczone całodzienną zabawą, nie przeszkadzajmy mu, niech ma siły na jutro.
Noga na nodze, w dłoni papieros, rozjaśnia umysł, zagłuszając dymem myśli zmącone.
Pyk pyk dym leci, pyk pyk zagłusza… pyk pyk…

Piąte chlup.

Cisza.

Duża dawka pozytywu…

Dodano: 21.06.2009  w: Kultur(w)a, muzyka, Myśl Brak komentarzy » Autor: Piotr Siwiński

Poprawiaczy nastroju jest wiele, a ten jest szczególny. L.U.C – Happy End polecam jak najbardziej…

Pozytywnie.. nie wyłączaj mi tego
W tym, że jest dobrze chyba nie ma nic złego
.

Happy Happy end and up Happy Hands
Happy Happy end and up Happy Hands

Frustracja po raz pierwszy…

Dodano: 16.04.2008  w: Myśl Komentarz (1) » Autor: Piotr Siwiński

Stinky weather, Fat shaky hands
Dopey morning Doc, Grumpy gnomes
Little wonder then, little wonder
You little wonder, little wonder you

Big screen dolls, tits and explosions
Sleepytime, Bashful but nude
Little wonder then, little wonder
You little wonder, little wonder you

I getting that

David Bowie – Little Wonder

Pogoda chyba nigdy nie była tak wkurzająca, wręcz nie pamiętam takiego okresu kiedy frustracja nie tylko próbowała wchodzić drzwiami od szafy lub telefonem, lecz także oknem, lodówką, ludźmi w domach i na ulicach, psami w bramach, wypowiedziami w telewizji…
Czytaj więcej »

„Nastrojenie – czwarte chlup”

Dodano: 20.06.2007  w: teksty Brak komentarzy » Autor: Piotr Siwiński

Liść za liściem, wolność za więzieniem i wiara za pokutą, wszystko szare co białym być powinno.
Przyszedł, usiadł, nie rozebrał się, spojrzał i pokiwał głową, spojrzał i pokiwał palcem. Patrzał na stolik, na szklankę, patrzał na trzęsące się dłonie. Pokiwał palcem.

Czwarte chlup.

Krzesło puste, ręce jakby spokojniejsze, wiara jakby pełniejsza…

„Nastrojenie – trzecie chlup”

Dodano: 20.06.2007  w: teksty Brak komentarzy » Autor: Piotr Siwiński

Zamknięte okno nigdy nie wróżyło nic dobrego. Majestatycznie podniesiona brew oznaczała zadumanie, zadumanie nad małym owadem próbującym wydostać się na zewnątrz, odbijającym się od szyby, nadający jakby sygnał morsem „chcę żyć, ja chcę żyć”, a może po prostu „dlaczego, kurwa, tak gęste to powietrze”? Zadumanie nad trywialnością, nad rzeczami małymi, sprawiając iż osiągały one niewyobrażalną wielkość.

Pauza.

Pada deszcz.

Trzecie „chlup”.

Grymas, brew majestatycznie opada, wszystko spowrotem robi się takie zwyczajne, krople opadają ciężko na szybę, wydając nieciekawy odgłos, owad poleciał gdzieś w głąb pokoju, fototapeta świata zwinęła się ukazując odrapane ściany… tylko jakoś tak, zamknięte okno dalej nie wróży nic dobrego…

„Nastrojenie – drugie chlup”

Dodano: 20.06.2007  w: teksty Brak komentarzy » Autor: Piotr Siwiński

Czasowo nie zdążam. Chcenie niechcenia, lecz czasowo nie zdążam, bulgotanie. Ból, ból, ból, ból, ból…

Papierowa podłoga z pełnymi zdaniami, które trzeba zapamiętać, szczere uśmiechy, które trzeba ćwiczyć i wygięty lekko czas, którego zabrakło wieczorem.

Na podłogę zapałka, czas jest, na drugie „chlup”, aby uśmiech był jeszcze szczerszy…

Chcenie niechcenia i bulgotanie. Ból, ból, ból….

„Nastrojenie – pierwsze chlup”

Dodano: 20.06.2007  w: teksty Brak komentarzy » Autor: Piotr Siwiński

Siedzimy w knajpie, dym gryzie w oczy, butelki do połowy puste… siedzimy i marudzimy coś o gwiazdach i porankach, o życiu i śmierci, zaufaniu i domysłach… Papieros w ustach, butelki do połowy zapełnione… siedzimy i odwracamy wzrok przy każdym spojrzeniu na siebie… brak szacunku? Czyżby? Tylko z której strony?

Na miejscu gdzie stał kiedyś stary fortepian, stoi dziewczynka i gra na skrzypcach, kurz unosi się ponad stopami. Ciekawe czy tej nocy ktos znowu rzuci w nią butelka i krzyknie coś o dziwkach?

Dziewczynka gra, wskazówki się wyginają, następuje pierwsze „chlup”, po kolejnym. Nikt nic nie mówi, nikt już nie patrzy. Tylko z rogu dobiegają echa maruderów szepcących coś od niechcenia o gwiazdach i porankach…

Krytycyzm.

  • ostatnie komentarze

  • archiwum

    • październik 2014
    • wrzesień 2014
    • lipiec 2014
    • czerwiec 2014
    • maj 2014
    • kwiecień 2014
    • marzec 2014
    • luty 2014
    • styczeń 2014
    • grudzień 2013
    • listopad 2013
    • październik 2013
    • wrzesień 2013
    • sierpień 2013
    • lipiec 2013
    • czerwiec 2013
    • maj 2013
    • kwiecień 2013
    • marzec 2013
    • luty 2013
    • styczeń 2013
    • grudzień 2012
    • listopad 2012
    • październik 2012
    • wrzesień 2012
    • sierpień 2012
    • lipiec 2012
    • czerwiec 2012
    • maj 2012
    • kwiecień 2012
    • marzec 2012
    • luty 2012
    • styczeń 2012
    • grudzień 2011
    • listopad 2011
    • październik 2011
    • wrzesień 2011
    • lipiec 2011
    • marzec 2011
    • grudzień 2010
    • październik 2010
    • sierpień 2010
    • lipiec 2010
    • czerwiec 2010
    • maj 2010
    • marzec 2010
    • luty 2010
    • styczeń 2010
    • grudzień 2009
    • listopad 2009
    • październik 2009
    • wrzesień 2009
    • sierpień 2009
    • lipiec 2009
    • czerwiec 2009
    • maj 2009
    • kwiecień 2009
    • marzec 2009
    • luty 2009
    • styczeń 2009
    • grudzień 2008
    • sierpień 2008
    • lipiec 2008
    • czerwiec 2008
    • maj 2008
    • kwiecień 2008
    • marzec 2008
    • styczeń 2008
    • grudzień 2007
    • listopad 2007
    • październik 2007
    • sierpień 2007
    • lipiec 2007
    • czerwiec 2007
    • maj 2007
    • kwiecień 2007
    • marzec 2007
    • luty 2007
    • styczeń 2007
    • grudzień 2006
START | INFORMACJE O SERWISIE | MANIFEST | KONTAKTdo góry
2011-2023©Niecodziennik Niekulturalny | Dumnie wzmocnione przez WordPress, oraz inne używki... | Projekt i wykonanie: EMPART