Zdrowych, szczęśliwych, rodzinnych i wesołych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego.
Smacznego jajka, mokruśkiego dyngusa i… bałwana do samego nieba!
Życzę tego wszystkiego i jeszcze więcej, wszystkim wytrwałym i twardym czytelnikom.
PS. Szczęśliwy ten co choinki nie rozebrał…