Kategorie: osadbezpośrednik

Kartezjusza nieznany smak…

Noc była jeszcze ciemna gdy odgarnąłem włosy znad Twojego ucha. Cichy szept i dotyk nie obudził śpiącego w Tobie ptaka. Oddech unosił pierś gorącą rozespaną wciąż oddzieloną od nagości cienką warstwą wstydu. Ciepło płynące z palców rozgrzało Twój kark. Ptak zerwał sie do lotu roztrzepotanymi rzęsami. To westchnienie na powitanie, ust rozchylenie…

Kim jesteś Nieznajoma? Kochamy się?

Podziel się:

Leszek Karkut

Lubi robić nic. Z nicości wyciągać sens. Minimum słów, absolut znaczeń.

Machnij komentarzem.