Niecodziennik Niekulturalny
  • Kontakt
  • Subskrybuj kanał RSS
  • Start
  • Magazyn
  • Info
  • WSZYSTKO
  • Myśl
  • Kultur(w)a
  • Dzieje się
  • Backstage

Ludzie są…

Dodano: 28.08.2009  w: osad 4 komentarze » Autor: Leszek Karkut

… albo brzydcy, albo źli.

A Ty jaka jesteś?

Zmierzch

Dodano: 25.08.2009  w: film, Kultur(w)a 22 komentarze » Autor: Piotr Siwiński

zmierzch

Podobał się.
Bez podtekstów, na prawdę się podobał. A niby dlaczego, tandetna opowieść o miłości do nieśpiącego i świecącego w świetle dnia (sic!) wampira jarosza, może się podobać?

Czytaj więcej »

Sny nie wiedzą co to „spoko”.

Dodano: 12.08.2009  w: Myśl Brak komentarzy » Autor: Marcin Siwiński
Dopadają cię w momentach, gdy uważasz, że już dawno się z nimi uporałeś. Myślisz sobie – jest "spoko". Zamykasz oczy, a one atakują cię trafiając w samo sedno. Pokazują ci kim jesteś naprawdę. Materialuzują wszytkie twoje ukryte pragnienia i bolesne wpadki. Błędy i bezowocne starania ukryte gdzieś na dnie serca przykryte grubą warstwą "spoko". Potrafią bez większego wysiłku szastać tobą na lewo i prawo. Całą noc grzebać w twoim umyśle wybierając te bardziej delikatne chwile, których tak bardzo nie chcesz już widzieć. Otwierasz oczy i starasz przykryć się "spoko". Lecz to tylko kwestia czasu…
 
[youtube=http://www.youtube.com/watch?v=4MLDN9F2TdY&hl=pl&fs=1&]
Halou – The Ratio of Freckles To Stars 

Przymusowy pirat.

Dodano: 08.08.2009  w: Myśl Brak komentarzy » Autor: Marcin Siwiński
Otwieram oczy.
Bolą mnie jakoś dziwnie…wszystko nieostre takie, zniekształcone. Widzę kształt brata siedzącego przy moim laptopie, odwraca się w moją stronę:
– Co to za martwy ptak na twoim parapecie?
Ja pierdziele. W stanie sztucznie wywołanej euforii i współczucia oraz chwiejnego kroku spowodowanego przez pochłonięcie sporej dawki piwa na plażowej imprezie Lecha przytargałem do domu na wpół żywą kawkę. Pamiętam, że z nią rozmawiałem, zapakowałem do wygodnego pudełeczka wyścielonego starą koszylką obsypaną ziarnami łuskanego słonecznika i okruchami chleba. Zakwaterowałem na parapecie i przykryłem delikatnie rękawem.
Teraz tak leży bez ruchu. Przynajmniej jej wygodnie było.
Tylko te oczy moje jakieś niechętne do współpracy.
Schodzę na dół, zapalam mechanicznie światło w łazience, patrzę w lustro. O nie. Zapomniałem wyjąć soczewki przed zaśnięciem. Zbyt pochłonięty byłem ratowaniem ptasiej części populacji i zapomniałem o tych cholernych szkłach. Moje oczy wyglają jakbym dosłownie zjadł nimi kilogram soli. Ale co tam, wyjmie się soczewki, wpuści jakieś kropelki i bedzie git. Jasssne…nie tym razem. Prawe dało sobie radę, lewe, jak na złość tylko pogorszyło swój stan.
Wieczorem, jak to co piątek, należy niezwłocznie udać się do latarni. Tak też zrobiłem, co mi tam jakieś oko przeszkadza, niech mu będzie. Im więcej browara, tym mniej dawało znać o sobie.
Obudziłem się przed jedenastą. Żadnych martwych zwierząt w pokoju. Kaca nawet nie ma. Za to oko napier…la jakby ktoś nim gwoździe wbijał.
Poszedłem do okulisty. Popatrzył w oba. Wysnuł diagnozę. Amputacja wraz z połową twarzy i palcami wskazującymi u każdej z dłoni…bo jakieś krzywe takie.
No dobra…może przesadziłem :P
Krople do oczu co dwie godziny. Maść jakaś na noc. Opatrunek.
Siedzę zatem jak ten pirat z opaską na oku. Bez papugi. Odeszła na moim parapecie….

Pan Kleks na kwasie, czyli starzy widzą więcej.

Dodano: 06.08.2009  w: Myśl 6 komentarzy » Autor: Piotr Siwiński

Pan Kleks

W poradniku młodego zielarza
Napisanym dla szczęścia ludzkości
Pewien przepis się stale powtarza,
A zawiera on sekret młodości:
Kwiat rumianku, liść pokrzywy,
Ziele bratka, pieprz prawdziwy,
Pestki z dyni i borówki,
A do tego sok z makówki,
Owoc głogu, dzikiej róży
I tymianku liść nieduży.
Suszyć, skruszyć, Zmielić, zważyć,
Podgrzać, zalać i zaparzyć.

Pan Kleks – Z poradnika młodego zielarza

Biegając po stronach fanów filmu w celu poszukiwania ciekawostek odnośnie Pana Kleksa, natrafiłem na wiele spostrzeżeń osób dorosłych, którzy jako brzdące uwielbiali tą polsko-sowiecką produkcję. Zwierzają się, jak kiedyś patrzeli na ten film, jednocześnie podkreślając obecne przemyślenia i stwierdzenia. Nawet ostatnio mi udało się wejść z HI-HOT’em w dyskusję o Ambrożym i jego akademii.

Zebrałem wszystko do jednej „kupy”, okrasiłem jeszcze moimi dodatkami i stwierdziłem, że zamieszczę tutaj, więc zaczynamy.

Czytaj więcej »

  • ostatnie komentarze

  • archiwum

    • październik 2014
    • wrzesień 2014
    • lipiec 2014
    • czerwiec 2014
    • maj 2014
    • kwiecień 2014
    • marzec 2014
    • luty 2014
    • styczeń 2014
    • grudzień 2013
    • listopad 2013
    • październik 2013
    • wrzesień 2013
    • sierpień 2013
    • lipiec 2013
    • czerwiec 2013
    • maj 2013
    • kwiecień 2013
    • marzec 2013
    • luty 2013
    • styczeń 2013
    • grudzień 2012
    • listopad 2012
    • październik 2012
    • wrzesień 2012
    • sierpień 2012
    • lipiec 2012
    • czerwiec 2012
    • maj 2012
    • kwiecień 2012
    • marzec 2012
    • luty 2012
    • styczeń 2012
    • grudzień 2011
    • listopad 2011
    • październik 2011
    • wrzesień 2011
    • lipiec 2011
    • marzec 2011
    • grudzień 2010
    • październik 2010
    • sierpień 2010
    • lipiec 2010
    • czerwiec 2010
    • maj 2010
    • marzec 2010
    • luty 2010
    • styczeń 2010
    • grudzień 2009
    • listopad 2009
    • październik 2009
    • wrzesień 2009
    • sierpień 2009
    • lipiec 2009
    • czerwiec 2009
    • maj 2009
    • kwiecień 2009
    • marzec 2009
    • luty 2009
    • styczeń 2009
    • grudzień 2008
    • sierpień 2008
    • lipiec 2008
    • czerwiec 2008
    • maj 2008
    • kwiecień 2008
    • marzec 2008
    • styczeń 2008
    • grudzień 2007
    • listopad 2007
    • październik 2007
    • sierpień 2007
    • lipiec 2007
    • czerwiec 2007
    • maj 2007
    • kwiecień 2007
    • marzec 2007
    • luty 2007
    • styczeń 2007
    • grudzień 2006
START | INFORMACJE O SERWISIE | MANIFEST | KONTAKTdo góry
2011-2023©Niecodziennik Niekulturalny | Dumnie wzmocnione przez WordPress, oraz inne używki... | Projekt i wykonanie: EMPART