Niecodziennik Niekulturalny
  • Kontakt
  • Subskrybuj kanał RSS
  • Start
  • Magazyn
  • Info
  • WSZYSTKO
  • Myśl
  • Kultur(w)a
  • Dzieje się
  • Backstage

FWD: “Czasy…”

Dodano: 29.01.2009  w: zejścia Brak komentarzy » Autor: Piotr Siwiński

Pada deszcz, krople uderzają swobodnie o szybę, wydając tępy odgłos, zmącony natarczywym kaszlem.

Papieros. Po nim zawsze przechodził, ten kaszel, przez który przestałem nastawiać budzik.

Zawsze o tej samej porze.

Zamykam oczy. Odwracam głowę. Otwieram. Światłem księżyca rozjaśnione ciało, śpiące w pozycji embrionalnej. Chyba po raz kolejny chciałem nie widzieć tego obrazka. Po raz kolejny moje oczy przeszkliły, tak bardzo chciałbym wierzyć, że to od dymu.

Jak masz na imię, zapytam. Skąd się znamy.

Pani zapewne jest dobrze wychowana, pani będzie miała kaca moralnego, pani w chemię nie wierzy, strzeli głupią, nieskładną gadkę, ubierze się dość szybko, nie spojrzy mi w oczy… delikatnie tylko rzuci spojrzeniem na całość, delikatnie rzuci nerwowym uśmiechem i wyjdzie. A wspomnienia zeszłej nocy skrupulatnie, kawałeczkami wyrzucać będzie z pamięci.

Czy ona wie, że będzie rozrywała samą siebie? Czy ona wie, że przez to, to tak boli?
Ja, przestałem dawno. Wariat, bo po raz kolejny, nie normalny.

Już niedługo, za parę chwil, gdy się obudzi, taki scenariusz rozegra się. Takie to czasy.

Pada deszcz, w obojętności zaciągam się ostatnim kęsem dymu, kaszel mija, ona śpi nadal.

Nikt nie kocha wariatów. Nawet sny, które odwiedzać już dawno przestały.

Śpij proszę jeszcze, szepcę do księżyca…

W drodze…

Dodano: 26.01.2009  w: Myśl Brak komentarzy » Autor: Marcin Siwiński
Zieefff…Spać mi się chce ;)
Zmęczony jestem tym weekendem, ale jak najbardziej pozytywnie.
W piątek woda ognista w niezwykle doborowym towarzystwie i całkiem niezły clubbing :D
Sobota na uczelni plus wizyta w browarze Lecha z browarem. Niedziela minęła pod znakiem obżarstwa, a dzisiaj pociągiem do domu.
Dziwnym trafem zdarzyło się, że jestem coraz bliżej stypendium..tfu tfu tfu, żeby nie zapeszyć :P
Za tydzień powtórka z rozrywki.

Pan American – Both Ends Fixed
P.S. Pozdro dla Norberta i Pawła ;)

BTW. „Czasy… „

Dodano: 21.01.2009  w: dno Brak komentarzy » Autor: T.

Pijany pokój.. pijane łóżko.. pijane myśli..
Znowu nie usnę, bo pojawiła mi się piosenka w głowie…
pijanej…

wiec wstaje pijana szczęściem, które jest takim pijanym szczęściem…
nie w porę?
W pijaną porę…

Poezja pijana..
Nietrzeźwe emocje…
I pijane wspomnienie uśmiechu- ciepłego…

włącz piosenkę, która wypełniła moja pijana głowę przed snem… proszę…

A pan o godzinę pyta?

Godziny zataczają się…ciężko.. jedna po drugiej

Wskazówki? Wskazówki więdną…

Osobowość? Jutro będzie leczyć kaca… moralnego?

Wariatka…

Dodano: 21.01.2009  w: dno, mixed mode..., osad Brak komentarzy » Autor: T.

Wariatek się nie kocha – dla nich traci się chwilowo głowę, ponieważ im potrzeba człowieka z nieuleczalną chorobą duszy. Z dokładnie tak samo chorą duszą, jak ich własne. Kogoś, kogo nie będzie odurzał tlen którym oddycha…Ktoś, kto się tym tlenem zachłyśnie i odetchnie głęboko do obłędu…

Internet wie wszystko…

Dodano: 21.01.2009  w: Myśl Komentarz (1) » Autor: Marcin Siwiński

Happy Birthday!

21 January 1985

Your date of conception was on or about 30 April 1984 which was a Monday.
 
You were born on a Monday
under the astrological sign Aquarius.
Your Life path number is 9.
 
Your fortune cookie reads:
The secret of getting ahead is getting started.
 
Life Path Compatibility:
You are most compatible with those with the Life Path numbers 3, 6 & 9.
You should get along well with those with the Life Path numbers 1 & 5.
You may or may not get along well with those with the Life Path numbers 2, 7 & 11.
You are least compatible with those with the Life Path numbers 4, 8 & 22.
The Julian calendar date of your birth is 2446086.5.
The golden number for 1985 is 10.
The epact number for 1985 is 8.
The year 1985 was not a leap year.
Your birthday falls into the Chinese year beginning 2/2/1984 and ending 2/19/1985.
You were born in the Chinese year of RAT.
Your Native American Zodiac sign is Otter; your plant is Fern.
You were born in the Egyptian month of Famenoth, the third month of the season of Poret (Emergence – Fertile soil).
Your date of birth on the Hebrew calendar is 28 Tevet 5745.
Or if you were born after sundown then the date is 29 Tevet 5745.
 
The Mayan Calendar long count date of your birthday is 12.18.11.12.2 which is
12 baktun 18 katun 11 tun 12 uinal 2 kin
The Hijra (Islamic Calendar) date of your birth is Monday, 28 Rabi’u’th-Thani 1405 (1405-4-28).
The date of Easter on your birth year was Sunday, 7 April 1985.
The date of Orthodox Easter on your birth year was Sunday, 14 April 1985.
The date of Ash Wednesday (the first day of Lent) on your birth year was Wednesday 20 February 1985.
The date of Whitsun (Pentecost Sunday) in the year of your birth was Sunday 26 May 1985.
The date of Whisuntide in the year of your birth was Sunday 2 June 1985.
The date of Rosh Hashanah in the year of your birth was Monday, 16 September 1985.
The date of Passover in the year of your birth was Saturday, 6 April 1985.
The date of Mardi Gras on your birth year was Tuesday 19 February 1985.
 
As of 1/21/2009 6:05:19 AM EST
You are 24 years old.
You are 288 months old.
You are 1,252 weeks old.
You are 8,766 days old.
You are 210,390 hours old.
You are 12,623,405 minutes old.
You are 757,404,319 seconds old.
 
Celebrities who share your birthday:
Izabella Miko (1981) Emma Lee Bunton (1976) Hakeem Olajuwon (1963)
Robby Benson (1956) Geena Davis (1956) Jill Eikenberry (1947)
Mac Davis (1942) Placido Domingo (1941) Jack Nicklaus (1940)
Wolfman Jack (1939) Benny Hill (1925) Telly Savalas (1924)
Paul Scofield (1922) Thomas 'Stonewall’ Jackson (1824)
 
Top songs of 1985:
Say You, Say Me by Lionel Richie We Are The World by USA for Africa
Careless Whisper by Wham! Can’t Fight This Feeling by REO Speedwagon
Money for Nothing by Dire Straits Shout by Tears for Fears
Broken Wings by Mr. Mister I Want to Know What Love Is by Foreigner
The Power of Love by Huey Lewis & the News Everybody Wants to Rule the World by Tears for Fears
 
Your age is the equivalent of a dog that is 3.43091976516634 years old. (Life’s just a big chewy bone for you!)
Your lucky day is Saturday.
Your lucky number is 4 & 8.
Your ruling planet(s) is Saturn & Uranus.
Your lucky dates are 1st, 10th, 19th, 28th.
Your opposition sign is Leo.
Your opposition number(s) is 1.
Today is not one of your lucky days!
There are 365 days till your next birthday
on which your cake will have 25 candles.
Those 25 candles produce 25 BTUs,
or 6,300 calories of heat (that’s only 6.3000 food Calories!) .
You can boil 2.86 US ounces of water with that many candles. 
In 1985 there were approximately 3.7 million births in the US.
In 1985 the US population was approximately 226,545,805 people, 64.0 persons per square mile.
In 1985 in the US there were 2,425,000 marriages (10.2%) and 1,187,000 divorces (5%)
In 1985 in the US there were approximately 1,990,000 deaths (8.8 per 1000)
In the US a new person is born approximately every 8 seconds.
In the US one person dies approximately every 12 seconds.
In 1985 the population of Australia was approximately 15,900,566.
In 1985 there were approximately 247,348 births in Australia.
In 1985 in Australia there were approximately 115,493 marriages and 39,830 divorces.
In 1985 in Australia there were approximately 118,808 deaths.
Your birthstone is Garnet
The Mystical properties of Garnet
Garnet is used as a power stone
Some lists consider these stones to be your birthstone. (Birthstone lists come from Jewelers, Tibet, Ayurvedic Indian medicine, and other sources)
Emerald, Rose Quartz
Your birth tree is
Elm Tree, the noble-mindedness
Pleasant shape, tasteful clothes, modest demands, tends not forgive mistakes, cheerful, likes to lead but not to obey, honest and faithful partner, tends to a know-all-attitude and making decisions for others, noble-minded, generous, good sense of humour, practical.
 
There are 338 days till Christmas 2009!
There are 351 days till Orthodox Christmas!

Wstecz…

Dodano: 20.01.2009  w: Myśl Brak komentarzy » Autor: Marcin Siwiński
Uwielbiam jeździć nocą po mieście. Wtedy myślami wracam do różnych miłych miejsc i zdarzeń. Dziś widziałem autostradę koło Berlina i wszystkie pozytywne "zjawiska", które wtedy miały miejsce. ;)


Znów prawie widziałem niezwykłe historie układające się z samych chmur…
Telefon Tel Aviv – I Lied

Super Miszcz Beatu King.

Dodano: 17.01.2009  w: Myśl Komentarz (1) » Autor: Marcin Siwiński
Jakiś czas temu pewien czarnoskóry przedstawiciel ziomalskiego brzmienia z Kansas wysłał mi wiadomośc na majszpejsie.
Zachwalał moje wypociny i w zasadzie pisał dokładnie to, co każdy "tworzący cokolwiek" chciałby usłyszeć.
Powiedział, że chciałby nawiązać ze mną współpracę. Przeczytałem, przyjąłęm do wiadomości i…eee…zapomniałem ;)
Po naciskach ze strony Łukasza S. pseudo Saka, napisaliśmy mu co i jak. Teraz już tylko pozostaje wbić się w jakieś pory z krokiem na wysokości kostek, obwiesić się złotem i co drugie słowo mówić nigga!. Jestem ciekaw co z tego wyniknie. Podchodze do tego troche z przymróżeniem oka, ale może coś konkretnego wyhałasujemy :)
Dziś uznałem, że najwyższa pora odkurzyć dawno nieużywane zabawki. Podłączyłem wszystko, pomajstrowałem, odpaliłem i zniknąłem na cały dzień.
Zatopiłem się w ambientowe dźwięki, dzikie beatowe rąbaniny i kosmiczne szelesty. Kurde ale mi tego było trzeba. ;) Może nareszcie uda mi się wytworzyć coś godnego uwagi.


Apparat – You Don’t Know Me

Masakra jakaś…

Dodano: 16.01.2009  w: Myśl Brak komentarzy » Autor: Marcin Siwiński
Czuje się przeżuty i wypluty na glebę.
Żeby przez dwa dni wytworzyć raptem półtora strony średniej jakości tekstu trzeba mieć prawdziwy talent.
Już chyba powinienem nastawić się na jakąś poprawkę czy coś.
Moja wena uciekła i macha mi teraz rączką z Kopenhagi uśmiechając się ironicznie i mówiąc:
-No chodź tutaj.
-Przecież wiem, że chcesz.
-Tylko na trochę….tak po cichutku…Tak hop siup.
Już ona dobrze wie czego mi teraz naprawdę trzeba.
Sęk w tym, że ja chyba nie do końca…

Ech…piwa bym się napił. Idę do monopola.
The Prodigy – Omen (tak na rozruch)

„Wszystkie zwierzęta są równe”

Dodano: 15.01.2009  w: Myśl Brak komentarzy » Autor: Marcin Siwiński
Dzisiaj cały dzień spędziłem próbując spłodzić chociaż fragment pracy pt. "Ludzie a zwierzęta".
…zwierzęta domowe w polskiej rodzinie, proces socjalizacji zwierząt domowych, ciemna strona stosunku dzieci do zwierząt, wyzwolenie zwierząt. Już samo czytanie o tym sprawia, że coraz mniej chce mi się cokolwiek robić w tym kierunku. Wszystko mi się miesza. Jakby student nie miał innych zajęć niż pisanie jakiejś tam pracy. Kto to wymyślił w ogóle…;)
Na razie mam tytuł.


Najchętniej bym gdzieś skoczył…
N.O.H.A. – Smell Of Spring

Nocą

Dodano: 15.01.2009  w: Myśl Brak komentarzy » Autor: Marcin Siwiński
Lubię się czasem poszwędać po nocy….
Cisza, spokój, można rozpłynąć się na kilka chwil i zebrać myśli do kupy.

Słuchając płyty:
Sigur Rós – Međ Suđ í Eyrum Viđ Spilum Endalaust
Dobranoc.

„Jedyne co mnie tu trzyma, to grawitacja”

Dodano: 14.01.2009  w: Myśl Brak komentarzy » Autor: Marcin Siwiński
Gdy stąd wyjeżdżałem miałem jako taki plan. Obijałem się strasznie więc postanowiłem coś z tym zrobić. Zarobić kasę. O tym w zasadzie myślałem. Szwędanie się po Anglii zajęło mi prawie rok czasu. To tu, to tam. Przynieś, podaj, pozamiataj, umyj, usmaż, zeżryj po kryjomu, wypakuj, nalej, olej… Jakoś leciało. Zarobiona kasa okazała się kasiorką…kasioreczką, ale spokojnie starczyło na masę pozytywnych wrażeń i używek. Resztę pożarły studia i dobra doczesne. Teraz, ponad półtora roku od powrotu czuję, że znowu mnie gdzieś ciągnie. Siedzę w czarnej dziurze zapuszczając w nią coraz dłuższe korzenie nie robiąc praktycznie nic z mojej listy "rzeczy które chciałbym zrobić". Jestem trochę zawieszony pomiędzy życiem a wegetacją. Nie wiem gdzie jest ta osoba, która czuła, że może wszystko. Mało tego. Robiła, a raczej robił co mu tylko przyszło do głowy. Muszę go poszukać zanim skończę z puchą taniego piwa i wymiętolonym, tłustym pilotem przed telewizorem.
( pozdro dla Kasi :D )

Luźno…_

Dodano: 13.01.2009  w: Myśl Komentarz (1) » Autor: Marcin Siwiński

W głowie powoli zaczynają się rodzić pomysły.
Myśli jakby układają się w zalążek jakiejś całości. Chaos, niepewność, nie przespane noce powoli odchodzą.
Coś się kończy, coś zaczyna.
Nie pytam już dlaczego…wyciągam tylko wnioski. Mam nadzieję, że właściwe

A na uszach:
Eldo – Twarze feat. Diox HiFi Banda (Remix)

Poprzednie wpisy
  • ostatnie komentarze

  • archiwum

    • październik 2014
    • wrzesień 2014
    • lipiec 2014
    • czerwiec 2014
    • maj 2014
    • kwiecień 2014
    • marzec 2014
    • luty 2014
    • styczeń 2014
    • grudzień 2013
    • listopad 2013
    • październik 2013
    • wrzesień 2013
    • sierpień 2013
    • lipiec 2013
    • czerwiec 2013
    • maj 2013
    • kwiecień 2013
    • marzec 2013
    • luty 2013
    • styczeń 2013
    • grudzień 2012
    • listopad 2012
    • październik 2012
    • wrzesień 2012
    • sierpień 2012
    • lipiec 2012
    • czerwiec 2012
    • maj 2012
    • kwiecień 2012
    • marzec 2012
    • luty 2012
    • styczeń 2012
    • grudzień 2011
    • listopad 2011
    • październik 2011
    • wrzesień 2011
    • lipiec 2011
    • marzec 2011
    • grudzień 2010
    • październik 2010
    • sierpień 2010
    • lipiec 2010
    • czerwiec 2010
    • maj 2010
    • marzec 2010
    • luty 2010
    • styczeń 2010
    • grudzień 2009
    • listopad 2009
    • październik 2009
    • wrzesień 2009
    • sierpień 2009
    • lipiec 2009
    • czerwiec 2009
    • maj 2009
    • kwiecień 2009
    • marzec 2009
    • luty 2009
    • styczeń 2009
    • grudzień 2008
    • sierpień 2008
    • lipiec 2008
    • czerwiec 2008
    • maj 2008
    • kwiecień 2008
    • marzec 2008
    • styczeń 2008
    • grudzień 2007
    • listopad 2007
    • październik 2007
    • sierpień 2007
    • lipiec 2007
    • czerwiec 2007
    • maj 2007
    • kwiecień 2007
    • marzec 2007
    • luty 2007
    • styczeń 2007
    • grudzień 2006
START | INFORMACJE O SERWISIE | MANIFEST | KONTAKTdo góry
2011-2023©Niecodziennik Niekulturalny | Dumnie wzmocnione przez WordPress, oraz inne używki... | Projekt i wykonanie: EMPART