Ostatnimi czasy rozrasta się niczym cumulonimbus, nowy hype w branży IT. Posługując się nomenklaturą przemądrzałych aktorów i aktorek zakitlonych w reklamach wyrobów branży farmaceutycznej, można by rzec: nowy Marketoidon Forte Plus na wszystkie bóle, łagodny dla żołądka, przywracający prawidłową perystaltykę jelit a wręcz ograniczający do minimum efekty gazotwórczo akustyczne szalejącej przemiany materii, dzięki któremu nasze twarde dyski nie puchną jak balon po odebraniu kilkuset maili z niechcianą pocztą, reklamującą zazwyczaj nomen omen środki na brak opuchlizny w miejscach zwykle pożądanych.
Bug się rodzi
Wiem, że trochę późno na kolędowanie ale w przypływie dobrego świątecznego humoru postanowiłem pozbawić swój androidowy telefon starego wysłużonego ROMa i zaaplikować jako prezent dla znudzonego CPU jakiś odświeżony firmware. Bardzo dobrym (teraz tak twierdzę) wyborem okazał się MIUI. Androidowy fork CyanogenModa, który z kolei jest forkiem czytego googlowego Androida – zaleta Open Source i przekleństwo pewnej niewielkiej firmy z Redmond. Nie chcę się tutaj rozpisywać o sposobach instalacji firmware’u, gdyż jest ich naprawdę wiele, zależnie od producenta, modelu telefonu, wersji MIUI, zastanego software’u i całej masy innych czynników. Czytaj więcej »