Niecodziennik Niekulturalny
  • Kontakt
  • Subskrybuj kanał RSS
  • Start
  • Magazyn
  • Info
  • WSZYSTKO
  • Myśl
  • Kultur(w)a
  • Dzieje się
  • Backstage

Pieprzenie (z mruczącą gwiazdką w tle).

Dodano: 25.03.2010  w: teksty Komentarz (1) » Autor: Piotr Siwiński

Pomieszczenie przypominające lata dwudzieste ubiegłego wieku.
Mało kto pamięta lata dwudzieste ubiegłego wieku, więc proszę sobie wyobrazić jak wyglądałoby pomieszczenie ukryte w latach dwudziestych ubiegłego wieku.
Podłoga, na podłodze dywan, na dywanie stolik, na stoliku wino a obok dwie lampki, bo tak właśnie nazywa się kieliszki do napojów innych niż wódka. Dwie lampki, obydwie pełne.

„Zazuzi zi za zu zu”

On z pełną gracją nachyla swoje wąsate lico, by lepiej słyszeć to co ona ma do powiedzenia, gdyż Ona mili Państwo, dowyobraźcie sobie bardziej, że damą jest, a damy mówią cichutko i namiętnie, tak by słyszały same siebie.
Ona jest damą, mówi cichutko, On z gracją nachyla się nad nią, lewą ręką nakręcając korbę od gramofonu.

„Zizazi zu za zi zi”

Ona namiętna w mętnej naturze, oczy ogromne, wachlarz rzęs, usta czerwone, usta w kolorze krwi…
Swą białą dłonią sięga po lampkę, chcąc znacząco i w pełni swej namiętności zamoczyć swoje mięsiste i namiętne usta, wymawiające namiętne słowa w kierunku, w którym jest On w swojej gracji nachylony cały czas i kręcący korbą…

„Zuziza za zi zu za”

Nakręciwszy korbą, puszcza muzykę, robi to tak by słyszeć jej słowa, nie zmienia pozycji, gdyż nie chce jeszcze upajać jej gestem nonszalancji, prawą dłonią sięga po lampkę także, a lewą opiera na swoim biodrze. Pozycja jego samcza aż nadto podkreślona wąsem.
Muzyka trzeszczy, muzyka się kręci, coraz głośniej składając się w sensowną całość, głos diwy jest bardziej namiętny od właścicielki czerwonych ust, a przy tym donośny i wyraźny, mruczący czasami.

„Zubidu zuzi za ze zu”

Ona namiętna jest coraz głośniej, On już nie musi się nad nią nachylać, nie martwi się o swoje plecy, martwi się bardziej o dobry nastrój, więc wypija całą zawartość lampki, patrząc się na nią uwodzącym wzrokiem. Ona za to nie patrzy, symbolicznie macza swoje czerwono-krwiste usta w czerwonym winie, którego butelka zacnie zdobi drewniany stolik. Mówi coraz głośniej, gracja zamknęła się już dawno.

„Sabada zi zu za, zi zu za za zi zu”

Rozpoczęło się pospolite pieprzenie, przy dźwiękach diwy, która przeszkadza już tylko, Ona pieprzy głośno, on udaje, że podziwia jej pieprzenie… Pieprzenie, pieprzenie, namiętne pieprzenie, pieprzenie przy winie, pieprzenie przy lampce, pieprzenie na stole, pieprzenie na dywanie, pieprzenie w latach dwudziestych, pieprzenie w ubiegłym wieku.

„Zazuzi zi za zu zu”

…enie

Dodano: 20.06.2007  w: teksty Brak komentarzy » Autor: Piotr Siwiński

kpisz,
otwierając oczy,
gdy połykasz cały świat,
odzywasz się nieśmiało,
by śmielej wbić gwóźdź
w myśl o jedności.

Ręka na ścianie,
brak symbolu,
prócz wyciągniętego palca
w stronę perspektywy,
nie godzisz się z tym?

skwaszoną miną
otwartym okiem,
mówisz więcej niż
głosem skażonym
doświadczeniem zdarzeń.

kpisz,
mając świadomość,
że to zaraźliwe.

kpisz robaczku,
twoja postawa
krzyczy,
bijąc mnie w twarz

kpisz robaczku,
kpisz,
podnosząc kolejną
butelkę,
zadając szydercze
pytania o picie

kpisz robaczku,
kpisz,
zamykając oczy,
zostawiając mnie
z tym wszystkim,
karząc patrzeć
na wyciągnięty
palec, kpisz.

Pieprzenie (pospolite).

Dodano: 20.06.2007  w: teksty Komentarz (1) » Autor: Piotr Siwiński

nie będzie hałasu,
nie będzie śpiewu,
gwaru i muzyki,
nie będziemy patrzeć,
nie będziemy widzieć,
słuchać i słyszeć,
nie będziemy
walczyć, dotykać
i gnić,
nie będziemy się
cieszyć i nie będziemy
płakać,
gdyż nie będzie
powodu do tego,
nie będzie nic,
nie będzie nas!

będą tylko słowa,
które będziemy
czytać, mówić, bełkotać
i pospolicie pieprzyć!

Pieprzenie (bez sensu).

Dodano: 20.06.2007  w: teksty Brak komentarzy » Autor: Piotr Siwiński

Lekkość nieopisana
mowa niezrozumiana
wiara niezałamana
i siła niepokonana.

Siedzę i patrzę
nie mówie,
nie wdycham,
nie prawię,
patrzę,
jak wszystko się topi
jak zmienia w nie całość
i bawi swoimi barwami.

Uśmiech bez radości,
radość bez uśmiechu,
sens bez sensu
i kilka małych spraw
przerastających najtwardszych
herosów z sąsiednich podwórek.

Siędzę i patrzę,
ucząc się rzeczywistości
przez pryzmat palców,
trwogi i otępienia,
w trywialności wyższych idei,
solidarnych patriotów,
emerytów,
zapomnianych przez
urząd pocztowy.

Pieprzenie.

Dodano: 20.06.2007  w: teksty Brak komentarzy » Autor: Piotr Siwiński

Tak, jestem.
Tak, utyłem,
i tak robię.

Tak, palę papierosy
i lubię rzuć gumę.
Tak, spoglądam na nią
mym błędnym okiem.

Tak, sprzeciwiłem się,
zagłosowałem na tak,
aby tak myśleć,
tak mówić,
tak żyć
obok Ciebie.

Tak, wypiłem wczoraj,
i tak tańczyłem do białego rana.
Tak uderzyłem
i skradłem jej serce.

Tak mówię,
tak piszę,
tak żyję.
Tak właśnie się bawię
w tych obleśnych skarpetkach.

Tak będę,
tak się spóźnię,
tak znikniesz
i ja tak zniknę,
tak cicho.

Ot tak, codziennie,
tak świadomie
pieprzę nie.

Tak.
Wszystko na tak,
trzy razy tak,
dziesięć razy tak,
tak, tak, tak, tak
bez końca.

  • ostatnie komentarze

  • archiwum

    • październik 2014
    • wrzesień 2014
    • lipiec 2014
    • czerwiec 2014
    • maj 2014
    • kwiecień 2014
    • marzec 2014
    • luty 2014
    • styczeń 2014
    • grudzień 2013
    • listopad 2013
    • październik 2013
    • wrzesień 2013
    • sierpień 2013
    • lipiec 2013
    • czerwiec 2013
    • maj 2013
    • kwiecień 2013
    • marzec 2013
    • luty 2013
    • styczeń 2013
    • grudzień 2012
    • listopad 2012
    • październik 2012
    • wrzesień 2012
    • sierpień 2012
    • lipiec 2012
    • czerwiec 2012
    • maj 2012
    • kwiecień 2012
    • marzec 2012
    • luty 2012
    • styczeń 2012
    • grudzień 2011
    • listopad 2011
    • październik 2011
    • wrzesień 2011
    • lipiec 2011
    • marzec 2011
    • grudzień 2010
    • październik 2010
    • sierpień 2010
    • lipiec 2010
    • czerwiec 2010
    • maj 2010
    • marzec 2010
    • luty 2010
    • styczeń 2010
    • grudzień 2009
    • listopad 2009
    • październik 2009
    • wrzesień 2009
    • sierpień 2009
    • lipiec 2009
    • czerwiec 2009
    • maj 2009
    • kwiecień 2009
    • marzec 2009
    • luty 2009
    • styczeń 2009
    • grudzień 2008
    • sierpień 2008
    • lipiec 2008
    • czerwiec 2008
    • maj 2008
    • kwiecień 2008
    • marzec 2008
    • styczeń 2008
    • grudzień 2007
    • listopad 2007
    • październik 2007
    • sierpień 2007
    • lipiec 2007
    • czerwiec 2007
    • maj 2007
    • kwiecień 2007
    • marzec 2007
    • luty 2007
    • styczeń 2007
    • grudzień 2006
START | INFORMACJE O SERWISIE | MANIFEST | KONTAKTdo góry
2011-2025©Niecodziennik Niekulturalny | Dumnie wzmocnione przez WordPress, oraz inne używki... | Projekt i wykonanie: EMPART